Archiwum 10 kwietnia 2004


kwi 10 2004 kochankowie
Komentarze: 3

kiedyś, gdy świat wierzył jeszcze w ideały honoru, miłości i braterstwa, spotkało się dwoje ludzi. ona i on. ona była piękna jak wiosenny poranek. on był jak… był jak… powiedzmy, że on był. ona nosi w sobie światło, on mrok. teraz powinna nastąpić historia o smoku, mezaliansach czy niesnaskach rodowych, ale nie. nic takiego nie miało miejsca. zamieszkali oni ze sobą i żyli długo i szczęśliwie (co nie mogłoby się zdarzyć w normalnej bajce). jednak ich ciała w końcu postarzały się i umarły. dusze wypłynęły ze zwiędłych skorup i poszybowały ku niebu. ich miłość była wieczna. pokonała śmierć. wracali na ziemię, przyoblekali się w nowe ciała i spotykali ponownie. para wiecznie żywych zakochanych

pewien_czlowiek : :