kwi 09 2004

ech muzyka, muzyka, muzyka...


Komentarze: 3

she rules until the end of time

she gives and she takes

she rules until the end of time

she goes her way

 

muzyka odgrywa w moim życiu fundamentalną rolę. słucham ogólnie wszystkiego. pomijając: hip-hop, techno, wszelakie rapy, popy, dwujęzyczne zespoły trzyosobowe, disco polo(swoją drogą to jeszcze istnieje?). słucham natomiast: muzyki klasycznej(szczególnie lubię smyczkowe brzmienia), rocka(Iron Maiden, Metalica, Led Zeppelin, The Doors, Apocaliptica i wielu innych), gotyku (tylko Within Temptation, Nightwish), folków (irlandzki, szkocki, skandynawski, celtycki, afrykański), poezji śpiewanej(STED, Grechuta, karczmarski, Okudżawa i inni). w sumie to chyba z grubsza te najważniejsze kierunki muzyczne. czasami w wyjątkowych sytuacja przeżywam muzykę dość intensywnie. pojawiają mi się przed oczami obrazy wywołane jakimś niezwykle harmonijnym brzmieniem. niemal przechodzą mnie dreszcze. a obecnie słucham Within Temptation: „Mather Earth”  i gorąco polecam

pewien_czlowiek : :
szalony ikar
09 kwietnia 2004, 23:05
a ja zapytam przy najbliższej okazji:)
eluś
09 kwietnia 2004, 20:58
No, skoro tak gorąco polecasz, to wyłączyłam U2 i włączyłam WT ... co do przeżywania muzyki, to też to mam, ale do powtórzenia to się nie nadaje, mam takie odczucia przy słuchaniu muzyki poważnej i kiedyś po jakimś tam koncercie wychowawczyni zapytała mnie, co mi się nasuwało na myśl, jak słuchałam któregoś tam utworu i po tym, jak uczciwie opowiedziałam swoje skojarzenia, miałam już spokój z tego rodzaju pytaniami, nikt nigdy wiecej nie odważył się już mnie o to zapytać ... cmok ...
09 kwietnia 2004, 20:53
a dla mnie gatunek nie gra roli....bo teraz to już niewiadomo co jest co....ale żeby piosenka mi się spodobała musi mnie czymś zaskoczyć...np. apocalyptica nie słucham, ale ich piosenkę \"hope\" wprost ubóstwiam :)

Dodaj komentarz